Music Downloads & Lyrics
jestem zbuntowany także rząd wysyła
gwardię Nienawidzę mojej sławy Przestań
wyżywać się na mnie pytają o rady a ja
ukrywam nostalgię zamiast napierdalać
rapy mógłbym otworzyć poradnie
wasze PITy wypluwane za profity przez to
że myślę o innych to o siebie się nie
martwię mnie nie podnieca to że Sława
mnie wyprzedza do momentu kiedy
mogą poznać mnie prywatnie w nocy to za
bardzo rany nie chciały się goić znowu
coś mi mówi chodźmy mały przypierdolić
piszę i muszę się bronić przez nią nie
jeden się zabił Gdybym dał ci ją na
chwilę to byś się udławił pośród
rozbitych rodzin narodził się talent
wolą pierdolić że wykupiłem w centrum
apartament Nie kumają że te zwroty niosą
krzywdę nie zj nie kumają że pisanie o
tym dla mnie jest bolesne chłopak uciekł
z ośrodka opowiem historię miał parę
procent baterii I zdążył napisać do mnie
mówi że słucha i cierpi i że nieraz mu
pomogłem i że na ziemi się prześpi pod
jakimś rozbitym oknem znaleziono ciała
dwójki małych dzieci i szkoda że moja
Sława Choć bym chciał to ich nie
wskrzesi dzieciobójcy są
niepowodzeniami Stwórcy i szkoda że moja
Sława tak bardzo was interes czułem Żal
żegnając brata kiedy gard zamykał klapę
Chociaż sam nie grzałem puchy przewód
brzmi lepiej niż kabel nigdy nie wiesz
czy się przyda Dobra pamięć to nie wada
we mnie będzie żyła Wciąż pamiętam mordę
gada moja sława to nie droga co jest ró
usłana jak jest weście rezerwami No to
ła usłana plotkami Moja droga a nie
słaba jak jesteście rezerwami No to ła
łegu nowości musiałem wygarnąć światu Bo
rzadko słucham z radości ich
rozrywkowego rapu ratowała mnie muzyka a
was boli moja Sława Jestem synem jeżyka
może ktoś zł leze życie za siłę którą
chcemy w duszy mieć ten świat uczy mnie
być skurwy synem nie wzruszy mnie dziś
już zanim zginę Chcę czuć że żyje w
twarz pluć debilom którzy są to jak masz
hajs i lu zniknął za chwilę jak
zabraknie stów PZ jest nad mnie znów po
prostu brak mi słów Ty zamknij dziup bo
gramy w innej lidze wpuszczasz się za
lepszy wóz i pieprz znów że takie życie
inaczej widzę dziś to wszystko
Codziennie jem śniadanie mistrzów nawet
w przydrożnym bistro kawior zwie Ługi
wejś tu dysku czuję że jestem pierwszy
nawet gdy zjeżdżam na pitstop uczta
najlepszych twoja ostatnia wieczerza tuj
i teraz i nic dodawać już nie trzeba
wchodzą na scenę ludzie ręce do nieba
nigdy za wszelką cenę bo nie wszystko
jest na sprzeda nie droga co jest RAM
usłana jesteście rezerwami No to
ł plami Moja droga a nie sł jesteście
rezerwami No to
łegu nowości musiałem wygarnąć światu Bo
rzadko słucham z radości rozrywkowego
rapu ratowała mnie muzyka a boli moja
Sława Jestem synem Jey może kś z
Bolesława toie proszę Polej mi nie płacz
za nami przyjdą
Kolejni niby jesteśmy młodzi mamy swoje
plany A już trzeba wychodzić chciałbym
zostać tu jeszcze na chwilę daj mi jeden
dzień Tyle mają motyle Spełnij życzenie
nim zginę wziąć ją za rękę na spacer na
rynek łapać chwilę jak monet czy dea
czuć się szczęśliwym nie patrzeć na
zegar nie tak dawno dni były krótkie
noce się dłużyły walczyłem ze smutkiem
teraz zobacz jak Wszystko rozkwita świat
nie ma granic
kosmopolita Mówili mi że chcieć to mó
zaliczyłem parę dołków Tiger Woods
no
Poznaj tekst piosenki "Blizny" od Intruz, Pezet i Avi. Pobierz darmowe mp3, video, muzykę online i słuchaj utworu na żądanie.
Discover the song "Blizny" by Intruz, Pezet, and Avi. Download free mp3, watch the video, and enjoy the music online.