Music Downloads & Lyrics
A jak Gold Style FPN? A
jak Nigdy nie było lekko, pracowałem
ciężko, nie było możliwości, wybrałem
drogę ciemną. Porażki i sukcesy nauczyły
mnie jednego. Patrz dzisiaj komu ufasz.
Warto w przód iść na całego. Nie urodził
się bogaty, młody, gniewny i kumaty.
Bieda piszczy jak skurwysem w domu.
stary. Co ty sobie
myślisz? Ma mordo dzieciaka pamiętają
dobrze znają go stać w mieście znana
marka pierdolę typu staków nie przejmuję
się już nikim muszę lodówkę wypełnić
muszę dbać o by rodziny pojebane polskie
prawo. Lipa nie ma. Łatwo trzymaj język
za zębami, bo kapusie wszystko tracą. Do
góry głowa dzieciak. Musisz mocno
wierzyć siebie. Wszystko się ułoży,
mordo. Odrobinę wiary w siebie. Ciężki
trening nie odpuszczaj, więc sam bywam
leniwy. Trzeba zbroić się przed walką.
Nie znasz dnia ani godziny. bat
chorągie wypierdolone farmazony. Twoja
bajka mnie nie rusza. Skupiam się na
życiu swoim. Nigdy nie miałem lekko.
Zadupcałem ciężko. Pracuję na
szacunek. Jestem z tego dumny. Wiemo.
Odporni na wiedę, na ciosy i na krew.
Odporni jak marin, a dopierdala nastre.
Siada nam na bani. Zakładam okulary na
jebane koszmary. Hej, odpalamy. Odporni
na biedę, na ciosy i na krew. Odporni
jak marin, a dopierdala na stres. Siada
nam na bani. Zakładam okulary na jebane
koszmary. Hej, za odpalamy. W ręku
trzymam patyka, na oku biała bila.
Opieram się o bilach. Czarnoułukiem
omijam. Taka taktyka syna. W ręce
kalibury. konfitury do wora i do
dziury. Woda się nie zatrzyma. Swobody
nie ma nie ma życie to chwila, która
daje radość albo tyra. Wrodzony instynkt
syna także maturo dychni nigdy się nie
zatrzyma ten co gotowy bitwy. Uśmiechy
przed rozpaczą a po rozpaczy radość.
Uważaj na judaszy co pewnie się ukażą.
Sam decyduję kiedy wchodzę i wychodzę.
Upadek bywał w modzie, nie był równowagi
godzien. Głowa do góry byku zawsze na
burze szykuj. Asy w rękawie co potrafią
zmienić sensy bytu. To fiku miku nie
lody na patyku. Wiele dziwnych przygód w
ręce. Odporni na biedę, na ciosy i na
krew. Odporni jak marin, a dopierdala
nastre. Siada nam na bani. Zakładam
okulary na jebane koszmary. Hej,
odpalamy. Odporni na biedę, na ciosy i
na krew. Odporni jak marins, a
dopierdala na stres. Siada nam na bani.
Zakładam okulary na jebane koszmary.
Hej, za odpalamy wariackie życie. Piekło
ośrodku miasta. Zajebali kurwę, co gębę
z dupy dała szerzy się kurestwa fala.
Zważka na Judasza. Pamiętaj mordeczko,
tajemnic się nie powtarza. Robione po
cichu, ruchy wciąż stabilne. Ryzyko
podjęte łączą nas tu więzi silne. Lekko
tu nie było wychowani na patencie. A gdy
bywa bardzo ślisko, toadamy z
pierdolnięć. Ukojony dźwiękiem tak się
relaksuje. Tworzymy historię to się od
małego czuje. Prostym atakuje dobija się
hakiem. Niezniszczalny więzi między mną
a moim bratem. Pomoc na dłoń zatem.
Trzymaj, trzymaj mocno. A jak kurwisz
mocą, to się pada do nich nocą. Lekko tu
nie było. Zahartowani życiem. Dobrze
znamy ulicę i jej drugie oblicze.
Powiedz, kto miał lekko. Kiedyś ciuchy
na wagę. Dziś widzę muszę kupić. Sam to
wypracowałem. Zbiórka na orężadę. Każdy
bierze po łyku. Pamiętam takie dni, że
nie było na nic kwitu. Odporni na biedę,
na ciosy i na krew. Odporni jak marins,
a dopierdala na stres. Siada nam na
bani. Zakładam okulary na jebane
koszmary. Hej, za odpalamy. Odporni na
biedę, na ciosy i na krew. Odporni jak
marins, a dopierdala nastre. Siada nam
na bani, zakładam okulary na jebane
koszmary.
Oto oficjalne teksty piosenki "NIE BYŁO LEKKO" od MATI ft. SPN, BERG PROD, WELENKA. Pobierz darmowe mp3, słuchaj online i pobierz wideo. Teksty, mp3 download, muzyka, darmowe utwory, oficjalny remix, hit, nowości, popularne.
Discover the official lyrics for "NIE BYŁO LEKKO" by MATI ft. SPN, BERG PROD, WELENKA. Download free mp3, enjoy the song, and get the video download. Find the latest hits, audio, and trending music. Free music, song, audio, mp3 download, video download, popular tracks.